Bartek |
Wysłany: Pią 11:07, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Oto ja, przed pokazem :
Hehehe, chusta na twarzy, bo zawsze na pokazach gram rolę bandyty, który napada na kupców wraz ze swoją szajką.
Fota bardzo mi się podoba, bo ma dla mnie znaczenie symboliczne ^^
Jak widzicie, tarcza jest OK, kolczuga jest OK, ale zaraz zaraz, co jest z jego bronią?
Otóż broń ( bardziej szczegółowo-miecz ) połamałem w walce na innym pokazie. Walka była za bardzo zacięta xP.
Koledzy oraz inni bandyci z bractwa powiedzieli, że bez broni to raczej nie wylecę rabować, więc ktoś inny musi napaść na kupców. Ja oczywiście na to się nie zgodziłem, rozejrzałem się dookoła szukając czegoś, co stanowiłoby jakąś alternatywę broni. Patrzę, a tam stara dobra ciupaga którą przywiozłem sobie kiedyś z Zakopca. Na początku rycerze broniący kupców mnie wyśmiali, ale okazało się, że zdołałem ubić trzech , zanim dostałem półtorakiem (miecz półtora ręczny ) w plery i nastała ogromna ciemność xP
Ale od tamtego czasu moja ciupaga budzi postrach wśród tych drani, którzy postanowili, że na pokazach będą wchodzić bandytom w drogę xD |
|